Przejdź do treści
Fundacja Przywróćmy Pamięć
Przejdź do stopki

Archeologia pobojowiska przez badanie cmentarzy wojennych na przykładzie cmentarza wojennego w Rozwadowie

Archeologia pobojowiska przez badanie cmentarzy wojennych na przykładzie cmentarza wojennego w Rozwadowie

Treść


Na 455 spotkaniu naukowym, które odbyło się 19 marca 2018 r. godz. 18:00 w SDK Warszawa, Rynek Starego Miasta 2

Pan Tomasz Nowakowski (Gość) wygłosił prelekcję pt.

Archeologia pobojowiska przez badanie cmentarzy wojennych na przykładzie cmentarza wojennego w Rozwadowie

Autor, znany z wielu artykułów i publikacji miłośnik c i k armii, czynnie wspierający odnowę cmentarzy I wojny światowej w Polsce południowej wygłosił prelekcję o historii cmentarza wojennego w Rozwadowie. W ramach wstępu Autor nakreślił zarys działań wojennych w tym rejonie, następnie przybliżył historię powstania cmentarza i jego późniejsze losy, aż do dnia dzisiejszego.

Poniżej skrót prelekcji udostępniony przez Autora:

I. Region nadsański stał się widownią krwawych zmagań w ciągu lat 1914-15. Już w początkach sierpnia 1914 pomiędzy Tarnobrzegiem a Niskiem skoncentrowano oddziały austro-węgierskie  mające  przesłaniać mobilizację. W samym Rozwadowie zaczęto tworzyć zaplecze logistyczne dla mającej nacierać na Lublin c. i k. 1 Armii gen. Dankla. Już 17 sierpnia rozpoczęły się starcia, których celem było rozpoznanie sił rosyjskich na kierunku lubelskim, w  następnych dniach doszło do wielkiej bitwy w rejonie Kraśnika, zakończonej odwrotem sił rosyjskich. Do 9 września siły austro-węgierskie dotarły na przedpola Lublina, jednak niekorzystny rozwój działań wojennych w okolicach Lwowa wraz z tężejącym oporem rosyjskim, skłonił Naczelne Dowództwo austro-węgierskie do rozpoczęcia 11 września odwrotu na teren Galicji. W dniach 13-15 września doszło w okolicach Rozwadowa do walk, utrzymanie miasta w świetle rozkazu odwrotu nie wchodziło w rachubę, bo pod Gorzycami i Radomyślem Rosjanie uchwycili  duży przyczółek. Aby umożliwić wycofanie własnych sił z rejonu Rozwadów- Nisko c. i k. I Korpus (krakowski) wykonał zwrot zaczepny, który doprowadził 15 września do ciężkich  walk w rejonie Zaleszan. Wielkie straty bezpowrotne poniesione wtedy przez obie strony przyczyniły się do zaniechania działań ofensywnych przez Rosjan. Przy okazji  zniszczono Rozwadów – w mieście ostrzeliwanym przez kilka dni przez rosyjską artylerię całkowitemu zniszczeniu uległo 160 domów. Z końcem września 1914 r wojska austro-węgierskie ruszyły do kontrofensywy, 8 października docierając w okolicach Rozwadowa do linii Sanu – wówczas działał tu c. i k. X Korpus (przemyski). Do pierwszych dni listopada nad Sanem aż po Jarosław zaczęły się ciężkie walki skutkujące znacznymi stratami poniesionymi przez obie strony (Bitwa Nadsańska). Kulminacja walk o utrzymanie Rozwadowa miała miejsce pomiędzy 28 października a 2 listopada. Na nowo wojna powróciła w te okolice w maju 1915 r, choć głównie walczono wówczas w rejonie Tarnobrzega i Niska.

II. Za porządkowanie pobojowiska odpowiadały Komendy Etapów poszczególnych armii, w rejonie Rozwadowa c. i k. 4 Armii. Zajmowały się tym tworzone ad hoc Komendy Oczyszczania Pobojowisk, którym przydzielano niezbędną ilość jeńców wojennych wraz z pododdziałami z etapowych batalionów Landsturmu, aktywnie w ten proces włączała się też żandarmeria. Już jesienią 1915 przeniesiono znaczną część rozproszonych pochówków na miejsca wytypowane na docelowe cmentarze wojenne, w tym okresie sporządzono również podstawową dokumentację obejmującą w szczególności dane poległych. Od 1916 roku kwestiami cmentarzy wojennych w regionie przejęła specjalnie utworzona Inspekcja Grobów Wojennych w Przemyślu, która nadała ostateczny kształt tego rodzaju obiektom w regionie. Niestety brak środków nie pozwolił jej na wybudowanie tak monumentalnych form jakie dziś można podziwiać na terenie działania byłego krakowskiego Oddziału Grobownictwa Wojennego, z drugiej jednak strony Inspekcja Przemyska musiała pogrzebać aż 600 000 poległych (tj. prawie 6 razy więcej).

III. Z 22 cmentarzy wojennych powstałych w latach 1914 – 18 na terenie ówczesnego starostwa tarnobrzeskiego, nekropolia w obecnej dzielnicy Rozwadów w Stalowej Woli zasługuje na szczególną uwagę. Był to największy cmentarz wojenny w regionie: 890 pochowanych i 4800 m² powierzchni (pierwotnie). Funkcjonował od sierpnia 1914 do listopada 1918 r., przy czym do jego rozrostu przyczyniły się szpitale polowe działające tu jesienią 1914 r. i latem 1915 r. Dwukrotnie stał się cmentarzem pola walki: pierwszy raz w połowie września, a następnie w na przełomie października i listopada 1914 r. Grzebano tu wtedy poległych w najbliższej okolicy Rozwadowa. W latach 1916-17 cmentarz   miał „tranzytowy” charakter, tj. stał się miejscem pochówku rannych wiezionych pociągami sanitarnymi z frontu wschodniego, których pewien odsetek umierał w trakcie transportu. W takich przypadkach miejscowa komendantura organizowała ich pogrzeby na cmentarzu wojennym. Spoczęli tu również zmarli żołnierze z różnych jednostek etapowych, kolejowych czy asystencyjnych, stacjonujących w najbliższej okolicy w latach 1915 – 1918. Chowano też zmarłych jeńców wojennych (Rosjan i Serbów). Z równym szacunkiem traktowano poległych przeciwników i własnych żołnierzy. Ostateczny kształt  cmentarz uzyskał w latach 1916-18 dzięki c. i k. Inspekcji Grobownictwa Wojennego z Przemyśla, przy czym, co było unikatowe w okręgu tarnobrzeskim, cmentarz otrzymał planowe nasadzenia, a jego przestrzeń zorganizowano wokół prowizorycznego pomnika w formie krzyża. Po 1918 r. cmentarz nadal użytkowano, dokonując pochówków zwłok żołnierzy odnajdywanych w miejscach walk lub z komasowanych cmentarzy wojennych, a jego właścicielem w latach 1928-1998 stał się Skarb Państwa. Wraz z wybuchem II wojny światowej grzebano tu poległych żołnierzy Wojska Polskiego, a potem również Wehrmachtu. Od lata 1944 r. grzebano tu poległych bądź zmarłych z ran w szpitalu polowym żołnierzy sowieckich i niemieckich. Ta ostatnia cześć cmentarza uległa likwidacji podczas akcji komasacyjnej jesienią 1953 roku, ekshumowane wówczas szczątki trafiły na zbiorczy cmentarz wojenny w Sandomierzu. W 1998, z nieznanych powodów, likwidowany wojewoda tarnobrzeski przekazał cmentarz miejscowej parafii.

IV. Dzięki wspomnianym okolicznościom dzieje wojennej nekropoli w Rozwadowie stanowią odzwierciedlenie historii I wojny światowej na froncie wschodnim, a szerzej całej XX-wiecznej historii wojen w regionie Dolnego Nadsania. Badania w archiwach krajowych i zagranicznych podjęte z inicjatywy płk SG rez. T. Nowakowskiego przez zespół pasjonatów umożliwiły dokładne zbadanie dziejów nekropolii, aż do czasów najnowszych i ustalenie listy pochowanych tu żołnierzy, obejmującej 699 nazwisk. Działania mające na celu przywrócenie godnego stanu nekropolii rozwadowskiej oraz więcej informacji historycznych można znaleźć na stronie http://www.przywrocmypamiec.pl/ lub na FB Fundacji.

źródło: Klub Miłośników Dawnych Militariów Polskich

43549